Jaj wystarczy dla każdego
Przodownik prasy. „W mieszkaniu państwa Płonków w Nowej Hucie zadzwonił 16-tysięczny telefon założony i uruchomiony w 1987 roku. Jeśli zważyć, że w całym mieście złożonych było 67 tysięcy podań o instalację, prawie co piąte zostało załatwione pozytywnie” – raduje się na początku 1988 roku „Express Wieczorny”.
„Powyższy ewenement w skali krajowej stał się możliwy dzięki szeroko przeprowadzonej akcji, w której dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Telekomunikacji w Krakowie Bogusława Rapacza wsparł minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak. Zgodził się on mianowicie, by w pracach montażowych wzięli udział żołnierze MSW i funkcjonariusze ZOMO. Dzięki temu Kraków wysunął się na jedno z czołowych miejsc w kraju. W Europie średnio na stu mieszkańców przypada 40 telefonów, w Polsce – 8,3”.
Kilka tygodni później gazeta kontynuuje...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum