Olivier i zeszyt z...
Mam na imię Olivier. Mam jedenaście lat. Lubię opowieści i różne niesamowite fakty. Choruję na białaczkę szpikową” – zaczyna się książka napisana w formie pamiętnika 11-letniego chłopca.
Wbrew pozorom „Olivier i zeszyt z marzeniami” tchnie optymizmem. Udowadnia, że nawet w tak trudnych okolicznościach można się uśmiechać, mieć marzenia i je spełniać. Pod tym względem bardzo przypomina „Oskara i panią Różę” Erica-Emmanuela Schmitta. Ta wydana w Polsce kilka lat temu książka również traktuje o nieuleczalnie chorym chłopcu. Dzięki swojej opiekunce Oskar w ekspresowym tempie poznaje smak życia. W 12 dni przeżywa młodzieńczą miłość, rozterki dojrzałego człowieka i zmęczenie staruszka. Losy Oliviera dane jest nam śledzić dłużej, także w tych trudniejszych momentach. Na przykład wtedy, kiedy zadaje sobie pytanie: dokąd człowiek idzie po śmierci?
Wydawnictwo Znak, Kraków 2008, s. 228