Na tym samym wózku
Idea imperium i niepodległość narodów
Na tym samym wózku
Bohdan Cywiński
Dramatu wschodnioeuropejskiego akt n-ty, odsłona szósta: Polsza. ..
Nie. Nie chcemy! Wychodźmy z tej sali! Mieliśmy tu przecie być widzami, nie aktorami. Nie aspirujemy do Europy Wschodniej, przeciwnie, czujemy się jak najgłębiej i jak najbardziej zdecydowanie zachodni -- i w tej rozgrywanej tu sztuce grać nie chcemy.
Nie chcieć możemy, ale od gry się nie wymigamy. Tak to już wymyślił reżyser historii, nowoczesny widać jakiś, bo miesza widownię ze sceną i wszystkich obecnych nie tylko zaprasza, ale przymusza do uczestnictwa. We wcześniejszych aktach tego dramatu też zresztą przecież braliśmy udział.
Na jakiej zasadzie? Ukrainę i Białoruś Rosjanin uważa za część swojej ojczyzny, i tu miejsca na rzeczową dyskusję właściwie nie ma: zwolennicy niepodległości obu tych krajów muszą być uznani za separatystów, a więc za wroga właściwie wewnętrznego. Z Polakami jest inaczej. Mimo starań Katarzyny II, a potem jeszcze paru innych monarchów, Polsza częścią Rosji nie jest -- nawet w przeświadczeniu rosyjskich umiarkowanych nacjonalistów, czyli większości ludzi z ulicy. Jakoś do Rosji nie pasuje, zbyt jest inna. Katolicka, to raz. Inaczej wewnętrznie zbudowana społecznie, jakoś "po europejsku", to dwa. W "konarmii"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta