Awantura mediewisty
Bronisław Geremek o Umberto Eco w Polskim PEN Clubie
Awantura mediewisty
Przed tak znakomitą publicznością nie śmiałbym występować w roli krytyka literackiego. Proszę zatem przyjąć, że mówić będzie czytelnik i to czytelnik, który ma bardzo szczególny i osobisty stosunek do pisarza Umberto Eco.
Tak się złożyło, że w roku 1982 miałem dużo czasu i dobre warunki do lektury. Profesor Aleksander Gieysztor przekazał mi wówczas przez moją żonę pewną powieść: Umberto Eco "Il nome della rosa". Była to w gruncie rzeczy pierwsza książka, którą czytałem po włosku, spoza kręgu moich naukowych zainteresowań. Czytałem ją z fascynacją, nie tylko dlatego, że jest to wielkie dzieło literackie, ale także dlatego, że odnajdywałem w niej znakomitego mediewistę. Przerzucałem stronę i nagle odnajdywałem tekst, który znałem, który kiedyś czytałem:rejestru inkwizycyjnego z Lombardii, zeznań heretyka. Była to przygoda niezwykła. Chciałbym zatem państwu powiedzieć przede wszystkim to, że Umberto Eco jest historykiem średniowiecza i że zrodziło go średniowiecze. Z jego wadami, ale i także z wielkością. Średniowiecze bowiem to szczególna epoka, w której oczywiste jest, że kultura jest zbiorem znaków. Średniowiecze ma niezwykłą semiotyczność.
I oto Umberto Eco, filozof i historyk z wykształcenia, badając problematykę estetyki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta