Machina piekielna
Zadanie Szimona Peresa jest niesłychanie trudne. Zadanie Arafata -- prawie beznadziejne
Machina piekielna
Jean d'Ormesson, "Le Figaro"
(R) W momencie, gdy kolejny wybuch spowodował nowe ofiary, w Jerozolimie autobusy linii nr 18 były puste. To dlatego, że przez dwie kolejne niedziele, w tym samym miejscu na ulicy Jaffa o niemal jednej godzinie, około 6. 30 rano, w dwóch zamachach na autobusy tej właśnie linii, zginęło 45 osób, a około 60 zostało rannych. Autobusy stanowią idealny cel dla bomb: eksplodują jak zamknięte naczynia i powodują większą liczbę ofiar. Powtórzenie zamachu w tym samym miejscu i o tej samej godzinie poruszyło wyobraźnię i sprawiło, że operacja wywarła zwielokrotnione wrażenie.
Ludzkie dramaty splatają się nierozerwalnie z polityką. Zaniepokojone rodziny z drżeniem serca sprawdzały listy ofiar opublikowane przez izraelski rząd. W ubiegłą niedzielę w Paryżu do ambasady Izraela zadzwoniła rodzina Zaghouri. Liczba ofiar zamachu wynosiła wtedy 22 osoby, z których zidentyfikowano 21. Ambasada powiedziała tej rodzinie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta