Na co musimy zwracać uwagę, zamawiając materiały
Mawiają, że reklama jest dźwignią handlu. To prawda. Warto jednak zadbać o to, aby nie stała się ona początkiem niespodziewanych kłopotów prawnych wywołanych nieprawidłowościami w nabywaniu lub korzystaniu z materiałów reklamowych
Czego trzeba unikać i co uchroni przedsiębiorcę przed potencjalnymi problemami. Sprawdźmy.
1 Liczy się forma umowy
Nie jest prawdą, że forma umowy nie jest ważna, byleby była zgoda. Zasadą prawa autorskiego jest to, że obrót prawami autorskimi następuje na podstawie umów sporządzonych w formie pisemnej. Niezachowanie tej formy może prowadzić do nieważności czynności prawnej. Tylko wyjątkowo brak formy pisemnej, przy przenoszeniu praw autorskich, można poczytać jako chęć udzielenia przez uprawnionego licencji niewyłącznej do danego utworu.
W związku z tym za właściwą formę obrotu prawami na dobrach niematerialnych nie może być uznana ani forma faktury, e-mailu lub ustaleń ustnych. Nie tylko bowiem nie odpowiadają one wszystkim wymogom sformułowanym w przepisach prawa, ale i nie zapewniają w dostatecznym stopniu precyzji zapisom o warunkach wykorzystania.
Zastrzeżenie to jest tym bardziej aktualne w przypadku nabywania praw do materiałów reklamowych, gdzie mamy do czynienia nie tylko z prawami autorskimi (ewentualnie prawami do artystycznych wykonań), ale i niekiedy z prawem do ochrony znaków towarowych, prawem do wizerunku bądź innymi prawami na dobrach niematerialnych.
2 Sama zapłata często nie wystarczy
Zapłacić można tylko za stworzenie danego utworu, ale już nie za możliwość korzystania z praw do niego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta