Za błędy w zarządzaniu nie trzeba płacić z własnej kieszeni
Dzięki takiej polisie członek zarządu zapewnia sobie ochronę przed roszczeniami ze strony akcjonariuszy czy kontrahentów przedsiębiorstwa w razie szkód będących rezultatem jego złych decyzji
Składka wynosi średnio 1 proc. wybranej sumy gwarancyjnej. Ubezpieczenie D&O (directors and officers) przeznaczone jest przede wszystkim dla osób zasiadających w zarządach, radach nadzorczych, a także dla prokurentów spółek z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółek akcyjnych. Przydać się jednak może także innym menedżerom.
Nie każdemu się opłaca
Polisa nie jest tania i nie każdemu opłaca się ją kupować. Dotyczy to na przykład osób zarządzających własną spółką; nie odpowiadają one za szkody wyrządzone samym sobie, tylko pracownikom, samej spółce czy kontrahentom.
Za swoje błędy pracownik odpowiada do wysokości pensji, akcjonariusz do wysokości wniesionego kapitału, natomiast zarząd ponosi pełną odpowiedzialność do wysokości powstałej szkody. Polisa D&O chroni przed roszczeniami zarówno ze strony akcjonariuszy i pracowników, jak i kontrahentów przedsiębiorstwa. W grę wchodzą m.in. roszczenia z powodu niegospodarności, błędów w zarządzaniu, niedopełnienia obowiązków.
Ewidentne korzyści
– Coraz więcej osób przekonuje się do korzyści z posiadania ubezpieczenia D&O, do czego przyczyniają się wzorce płynące z Europy Zachodniej i USA, gdzie polisy OC zarządu są standardem. Potęgują to cykle koniunkturalne w gospodarce, wahania na warszawskiej giełdzie, coraz większa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta