Niezwykła muzyka skomplikowanej bajki
„Kobieta bez cienia” - wielki dramat Richarda Straussa czekał na polską premierę 90 lat. Odważyła się ją przygotować Opera Wrocławska i odniosła sukces, choć nie do końca
Nasze teatry unikają Richarda Straussa, bo ponoć nie lubi go polska publiczność. A przecież bez dramatów tego kompozytora historia teatru jest niepełna. Zabieramy jej niesłychanie ważny rozdział – pomost między tradycją a XX wiekiem.
Teraz Opera Wrocławska wprowadza polskiego widza w sam środek, wręcz w gąszcz, muzyki Straussa, bo „Kobieta bez cienia” to jego największe dzieło. Połączył w nim swe idee teatralne i symfoniczne, więc 120 muzyków ma tu co robić.
Muzyka scalająca poszczególne obrazy to prawdziwe intermezza symfoniczne. Ale między nimi brzmienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta