Sprzątną gruzy po parowozowni
Jutro firma Budrem, inwestor odpowiedzialny za zburzenie XIX-wiecznej parowozowni, rozpocznie porządkowanie gruzowiska. Prace nadzorować będą specjaliści z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków.
– Sprawdzą, które elementy nadają się do powtórnego wykorzystania przy odbudowie hali – tłumaczy Ewa Nekanda-Trepka, stołeczna konserwator zabytków.
Eksperci wskażą m.in. cegły oraz fragmenty metalowej konstrukcji przeznaczone do oczyszczenia i zmagazynowania. Wszystkie działania zostaną opisywane w dzienniku budowy, którego dotychczas inwestor nie prowadził. Prace potrwają do 5 czerwca.
Stołeczna konserwator zabytków wspólnie z insp. Adamem Mularzem, szefem stołecznej policji, pracuje nad procedurą reagowania urzędników i funkcjonariuszy w sytuacji bezprawnego wyburzania historycznych obiektów. – Określimy, jak należy się zachować, aby szybko zapobiec bezprawnej rozbiórce. Nie chcemy, aby powtórzyła się historia dewastacji parowozowni – tłumaczy Nekanda-Trepka.
Natalia Bet