Domy bardzo niedyskretne
Czy niektórzy architekci mają dość architektury? Budują tak, by było jej widać jak najmniej
Ryue Nishizawa i Kazuyo Sejima z SANAA porównują swój londyński pawilon do przecinki, jaką leśnicy robią w drzewostanie, a więc po prostu do pustki. Na cienkich słupach różnej długości umieścili amorficzny aluminiowy dach. Kształtem przypomina kleksa. Ścian brak.
W aluminium odbijają się zwiedzający, drzewa i trawniki Kensington Gardens. To tu Galeria Serpentine co roku stawia swoje awangardowe pawilony, zlecając projekty architektom, którzy nigdy wcześniej nie budowali w Wielkiej Brytanii.
Mały parkowy pawilon jest nieodmiennie wydarzeniem roku, co – jak ironizował jeden z krytyków – wiele mówi o kondycji brytyjskiej architektury. Tym razem eksperyment przypomina nakładanie na budynek czapki niewidki. Aby nie osłabić wrażenia pełnej transparentności, przegrody wewnątrz pawilonu wykonano z przezroczystych tworzyw sztucznych.
Jak młode brzózki
Japończycy są znani z budowli lekkich, wręcz efemerycznych. Otwarty w zeszłym roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta