Konfitury z innej beczki
Przetwory. Sztuka konserwowania smaków lata. Rynek oferuje dziś w słoikach: owoce zapomniane, egzotyczne i tylko dla dorosłych
W Polsce marmolada niezbyt dobrze się kojarzy. Z nieprzezroczystą masą z nie wiadomo jakich owoców. W przypadku marmolady rodem z Anglii warto zawiesić uprzedzenia na kołku. Na wyspach miano to odnosi się prawie wyłącznie do przetworów z cytrusów, w których słodycz cukru miesza się z cierpkawą nutą południowych owoców.
Klasyczna to marmolada z gorzkawych, ale niezwykle aromatycznych sewilskich pomarańczy dostępnych na przełomie późnej zimy i wczesnej wiosny. W słoikach znajdziemy większe lub mniejsze kawałki skórki owocu („thick” lub „thin cut”) urozmaicającej wygląd i teksturę galaretki. Dzisiaj mamy marmolady z cytryn, grejpfrutów, mandarynek, limonek, cytrusów łączonych z kandyzowanym imbirem lub odrobiną whisky.
Przepisy na marmoladę z pomarańczy (polecaną jako dodatek do ciężkostrawnych dań) pojawiały się w brytyjskich książkach kucharskich na początku XVII wieku. Jednak jeśli chodzi o genezę pomysłu na dżem z cytrusów, wersji jest kilka. Według...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta