Złodzieje grabią małe banki
Bandyta napadł w piątek na placówkę Eurobanku na Ochocie. Śledczy podejrzewają, że to seryjny rabuś, który wybiera niewielkie placówki.
W południe przestępca wkroczył do niewielkiego oddziału banku, znajdującego się przy ul. Grójeckiej. W środku było trzech klientów i trzy kasjerki. Sterroryzował wszystkich pistoletem i zażądał wydania pieniędzy. Ukradł ok. 12 tys. zł. – Nikt nie odniósł obrażeń – informuje Marcin Chabier z Eurobanku. Mężczyzna uciekł. Mimo obławy nie został złapany.
Kryminalni dysponują zdjęciem sprawcy z bankowego monitoringu. Sfotografowany mężczyzna na dłoniach ma skórzane rękawiczki. A na głowie bejsbolówkę, okulary i chustę. Ma ok. 180 cm wzrostu i jest w ciemnym ubraniu.
Niewykluczone, że ten sam bandyta brał udział w innych napadach na banki. Podobny jest do złodzieja, który okradł w maju bank Millennium przy ul. Malczewskiego, a w czwartek na Belgradzkiej. Na Stegnach złodziej zabrał ok. 30 tys. zł, na Mokotowie – 7 tys. zł.
W tym roku dokonano już 16 napadów na banki. Kryminalnym udało się ująć sprawców jedynie trzech.