Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Patent prezesa

27 kwietnia 1996 | Plus Minus | MR

Notatki znad Renu

Patent prezesa

Ledwo nowy prezes Telewizji, Ryszard Miazek, podstawił swoje wątłe barki, aby wydźwignąć na nich największy środek społecznej komunikacji ku nie znanym dotąd wzlotom, rzuciła się na niego dziennikarska tłuszcza, szargając i sobacząc. Wszyscy na Miazka. Naczelny "Trybuny", Dariusz Szymczycha, przeciwstawił Miazkowi wartości chrześcijańskie. Wypróbowany obrońca wolności prasy doby stanu wojennego, Jerzy Urban, wyraził przypuszczenie, że lepszym prezesem od Miazka byłby koń, bo ma większą głowę.

Miazga z Miazka budzi moje największe zdziwienie, a także zdecydowany sprzeciw. Byłaby ona usprawiedliwiona, gdyby Ryszard Miazek przez całe życie był orędownikiem niezależności telewizji, gdyby walczył o dziennikarskie swobody, prawo do krytyki i gdyby, będąc członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, atakował prezesa Walendziaka za wykroczenia przeciw tym ideałom, i teraz nagle, po otrzymaniu nominacji, zmienił zdanie. Nie wydaje się, aby taka przemiana zaszła w Miazku z dnia na dzień, nic także nie wskazuje, że nowy prezes, jak Konrad Wallenrod, maskował się, udawał liberała i zwiódł wszystkich, łącznie z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 737

Spis treści

Moje Pieniądze

Zamów abonament