Na Powiślu zbudowali igloo, by oswoić zimę
Przy Bibliotece UW grupa zapaleńców postawiła w niedzielę igloo. – Chcieliśmy pokazać pozytywne oblicze zimy – mówili
– Spadło tyle śniegu, że trzeba coś fajnego z nim zrobić, chcemy pokazać, jak buduje się igloo – powiadomił nas Andrzej Różycki, który z synem Frankiem postawił na swojej posesji prawdopodobnie pierwszy zimowy dom w stolicy.
Na niedzielny pokaz budowania umówiliśmy się przy bibliotece uniwersyteckiej. Za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook zaprosiliśmy do zabawy także naszych czytelników.
W niedzielne południe kilkadziesiąt osób ubranych na cebulę, z łopatami w rękach i kubłami wody stawiło się na Powiślu.
– Polewamy, sypiemy i ubijamy. Musi to być twarde, żeby się nie zawaliło – instruował nas pan Andrzej.
Jak buduje się igloo? Metody są dwie: można tradycyjnie formować np. wiaderkiem śniegowe cegły lub ulepić ogromną kulę i w niej drążyć wnętrze domu. I właśnie tym drugim sposobem w trzy godziny powstało igloo na Powiślu.