Dwie miary zbrodni
Podczas gdy w stosunkach polsko-niemieckich każda strona rozlicza swoją własną historię, to w stosunkach niemiecko-czeskich wielu polityków iczęść intelektualistów po obu stronach woli bić się w cudze piersi
Dwie miary zbrodni
Klaus Bachmann
Gdy pyta się bońskich polityków o przyczyny dobrych stosunków polsko-niemieckich, można usłyszeć zazwyczaj dwa uzasadnienia: że Niemcy popierają Polskę na arenie międzynarodowej, bo mają moralny dług z przeszłości i dlatego, że po prostu mają wspólne interesy.
Na pierwszy rzut oka te wspólne interesy wydają się nawet większe z Czechami niż z Polską. Koncerny niemieckie inwestują tam więcej niż w Polsce. Czechy są też bardziej stabilnym krajem od Polski. Za to są znacznie mniejszym rynkiem zbytu, a ich wejście do NATO i UE w niewielkim stopniu zmieniłoby układ sił.
A dług historyczny? Niemcy zniszczyli zarówno przedwojenną republikę czeską, jak i polską, tu i tam dokonywali masowych morderstw i zakładali obozy koncentracyjne, choć okupacja była łagodniejsza w Czechach niż w Polsce (jeśli jakąś okupację można określić mianem łagodnej) . Czesi tak jak Polacy wypędzili po wojnie Niemców z ich małej ojczyzny. Ale mimo że prezydent Vaclav Havel publicznie przeprosił za te wysiedlenia, to dziś stoi on w obliczu nowych żądań organizacji Niemców sudeckich, rządu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta