Bale ósmoklasistów
Nowa świecka tradycja
Bale ósmoklasistów
Grzegorz Sieczkowski
Jak się wydaje w ostatnich latach absolwenci szkół podstawowych pozazdrościli maturzystom i siedmiolatkom -- absolwentom zerówek. Otóż jedni i drudzy mieli bale na pożegnanie swoich instytucji wychowawczo--oświatowych. Od kilku lat, pięciu lub czterech, pojawiła się w większych miastach, takich jak Warszawa "nowa świecka tradycja", by użyć stwierdzenia z filmu "Miś" Stanisława Bareji ze wspaniałą rolą Stanisława Tyma. Otóż, od początku lat dziewiećdziesiątych "małolaty" kończące podstawówki, ich rodzice i szkoły organizują specjalne bale ósmoklasistów.
Jeszcze dwadzieścia lat temu bal ósmoklasistów był zwykłą dyskoteką. Stroje były co prawda niezobowiązujące, ale też nie da się ukryć, że były trochę niedbałe, jednak podkreślały oficjalny charakter imprezy. A dyskoteka -- sama w sobie nowość dekady lat siedemdziesiątych -- była imprezą wystarczająco podkreślającą pierwszy etap wchodzenia w dorosłość. Dla ósmoklasistów z tamtych lat i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta