Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ksawery Pruszyński: śmierć i testament

22 czerwca 1996 | Plus Minus | JJ

Ksawery Pruszyński: śmierć i testament

Jerzy Jaruzelski

I.

Dr Antoni Swaryczewski: "nagle zobaczyłem duży czerwony wóz przed nami i więcej nie pamiętam". Następnie jednak, w przebłysku świadomości, kiedy kładziono go na trawie przy autostradzie, usłyszał: "Sie haben glück gehab"; padła jeszcze i druga uwaga: "Der ist schöntod". To odnosiło się do Ksawerego. Czerwona ciężarówka była więc, być może, ostatnim obrazem i w jego oczach.

Chociaż Swaryczewski siedział obok prowadzącego Pruszyńskiego, zaś z citroena, wg urzędowych oględzin został właściwie tylny most, jedno przednie koło i zapas oraz "blok silnika, jeśli nie pęknięty" -- doznał jedynie dość lekkich obrażeń. W każdym razie, już następnego dnia w szpitalu miejskim w Hamm, mógł urzędnikowi Konsulatu Generalnego z Düsseldorfu Stefanowi Gajewskiemu opowiedzieć o wypadku. (W Westfalii są dwa miasta Hamm odległe od siebie o 60 km; Hamm, powiat Unna, leży 30 km od Dortmundu w kierunku Hanoweru; katastrofa nastąpiła w Rhynern, 5 km od Hamm) . Pięć dni później odwiedził go w szpitalu Konsul Generalny Kazimierz Szelągowski z kierownikiem referatu prawnego Leszkiem Radziszewskim; z rozmowy sporządzono formalny protokół.

Dr Swaryczewski, 54 lata, kierownik Zakładu Mineralogii i Krystalografii Uniwersytetu Łódzkiego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 786

Spis treści
Zamów abonament