Ile zdrowia ze zdrowaśki
Naukowcy wzięli się do badania leczniczych właściwości modlitwy. W starciu z duchowymi siłami ich szkiełko i oko coraz rzadziej pozostaje bezradne
Maryam jest jedną z kilkudziesięciu osób pochodzących z Mozambiku, za przyczyną których świat usłyszał ostatnio o leczniczym działaniu modlitwy. Starsza kobieta cierpiała z powodu zaburzeń wzroku. Były one na tyle poważne, że nie zauważała obiektów znajdujących się zaledwie kilkadziesiąt centymetrów od jej oczu. Wystarczyła niespełna minuta modlitwy w intencji jej zdrowia, przy jednoczesnym położeniu dłoni osoby modlącej się na powiekach Maryam i przytulenie jej, by kobieta zaczęła lepiej widzieć. Na tyle, że była w stanie policzyć uniesione palce na wyciągniętej przed nią ręce.
Wbrew pozorom nie jest to przypowieść biblijna, ale informacja pochodząca z poważnego serwisu naukowego Eurekalert. Dotyczy wyników badań Candy Gunther Brown, profesor z Wydziału Religioznawstwa na Indiana University Bloomington. Analizowała ona działanie tzw. modlitwy wstawienniczej u 25 mieszkańców mozambijskich wsi – część dotknięta była zaburzeniami wzroku, a część słuchu. Jej pracę sfinansowała Fundacja Templetona. Ta sama, która przyznaje tzw. religijnego Nobla. Jest to nagroda wręczana za przerzucanie mostów pomiędzy nauką a religią (jej laureaci otrzymują 1,6 mln dolarów, więcej pieniędzy niż zwykli nobliści).
Badań poświęconych pobożności, w tym wymiernych skutków modlitwy, przybywa, między innymi dzięki wsparciu wspomnianej fundacji. Jednocześnie – jak pisze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
