Zakajew ścigany, ale wolny
Sąd odrzucił wniosek prokuratury o areszt dla premiera emigracyjnego rządu Czeczenii
– Polska stała się dla Czeczenii krajem braterskim, za co dziękuję polskim władzom i wszystkim Polakom – mówił Ahmed Zakajew na Kongresie Narodu Czeczeńskiego w Pułtusku, dokąd dotarł po opuszczeniu sądu.
W piątek późnym wieczorem Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o oddaleniu wniosku prokuratury o areszt dla Zakajewa. Prokuratura chciała zatrzymania, ponieważ Rosja wysłała za nim międzynarodowy list gończy. Sąd jednak uznał, że Zakajew powinien pozostać na wolności, bo ma status uchodźcy. Sprawę jego aresztu rozpatrywał sędzia Piotr Schab.
Sąd nie zastosował wobec niego ani aresztu tymczasowego, ani żadnego innego środka zapobiegawczego. Dlaczego? Po przeanalizowaniu regulacji europejskich i polskiej procedury karnej, a także orzecznictwa europejskiego i polskiego (nasze sądy zajmowały się już podobnymi sprawami) doszedł do wniosku, że jeżeli jedno z państw unijnych przyznaje azyl polityczny, to ta decyzja wiąże również inne kraje członkowskie.
– Faktem niekwestionowanym jest udzielenie Zakajewowi statusu uchodźcy przez Wielką Brytanię – uzasadniał sędzia Schab.
– Niektórzy prawnicy od początku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
