Plusy i minusy tygodnia
Czy istotnie było dla wszystkich jasne, że prędzej czy później krzyż będzie musiał zniknąć? Nie uważam, by można było łatwo rozstrzygać takie sprawy. Gdy wybucha fala emocji, krzyż jest ważny – tu i teraz – jako świadek zbiorowych uczuć tu i teraz. Gdy później dochodzimy do wniosku, że to, w czym uczestniczyliśmy, było wyjątkowe, mamy pokusę, aby tym samym krzyżem to wydarzenie uczcić.
W 1979 r. SB i milicja zadbały, by już nazajutrz po wizycie Jana Pawła II na pl. Zwycięstwa nie było po niej ani śladu. Gdyby nie to, miejsce, na którym stał krzyż papieski, byłoby zapewne od razu czczone świeczkami i kwiatami. Bo ludzie już w czasie mszy czuli, że dzieje się coś wyjątkowego.
Parę lat później, w 1982 r., właśnie w tym miejscu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)