Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co znaczy być Zollem

19 marca 2011 | Plus Minus | Ewa Usowicz
 Helena z Seelingów i Fryderyk starszy Zollowie, pradziadkowie Andrzeja Zolla, z synami i ich żonami.  Od lewej: Adela i Fryderyk, Maryla i Józef, Oktawia i Antoni
źródło: archiwum rodzinne
Helena z Seelingów i Fryderyk starszy Zollowie, pradziadkowie Andrzeja Zolla, z synami i ich żonami. Od lewej: Adela i Fryderyk, Maryla i Józef, Oktawia i Antoni
 Fryderyk Zoll starszy, pradziadek  Andrzeja Zolla, w stroju rektorskim
źródło: archiwum rodzinne
Fryderyk Zoll starszy, pradziadek Andrzeja Zolla, w stroju rektorskim
 Fryderyk Zoll młodszy,  dziadek Andrzeja Zolla
źródło: archiwum rodzinne
Fryderyk Zoll młodszy, dziadek Andrzeja Zolla
 Rodzeństwo Andrzeja Zolla. Od lewej:  Fryderyk, Teresa, Maria, Feliks, Józef i Zofia
źródło: archiwum rodzinne
Rodzeństwo Andrzeja Zolla. Od lewej: Fryderyk, Teresa, Maria, Feliks, Józef i Zofia
Andrzej Zoll
źródło: Archiwum
Andrzej Zoll

Z profesorem Andrzejem Zollem, o historii jego rodu rozmawia Ewa Usowicz

Rz: Postanowił pan spisać historię rodziny. Czyżby nadmiar wolnego czasu po latach pełnienia funkcji publicznych?

Prof. Andrzej Zoll: Nie narzekam na brak zajęć – nie tylko na uczelni, ale też m.in. w Komisji Kodyfikacyjnej. Znalazłem go jednak i na pisanie, bo podczas zjazdów Zollów rodzinna młodzież coraz częściej pyta o szczegóły z życia przodków.

To do którego wieku się pan dokopał?

Dokładnie do 1520 r., przy pomocy członków rodziny. Pomagał mi bardzo m.in. bratanek Jacek Zoll. Nasza rodzina pochodzi z Wirtembergii.

A w rodzinie sami Fryderykowie. Szczerze powiedziawszy, można się wśród nich pogubić...

Rzeczywiście, Fryderyków ci u nas dostatek – to tradycja, aby tym imieniem nazywać pierworodnych. Były odstępstwa, ale nieliczne, bo jesteśmy przywiązani do naszych zwyczajów.

Na przykład jakich?

W dzień świętych Piotra i Pawła – 29 czerwca – nie pływamy. W tym dniu w połowie XVII w. utopiło się dwóch Zollów – ojciec i syn. Od dziecka pamiętam ten zakaz ojca – był największym utrapieniem dla mojego brata Józka, reprezentanta Polski w waterpolo, i siostry Marysi, mistrzyni Warszawy w pływaniu stylem klasycznym. Zdarzało się, że to święto wypadało w dniach zawodów.

Rodzina...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8881

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Styl życia

Zamów abonament