Enea: Kulczyk chce wrócić
Ministerstwo Skarbu, mimo że prowadzi wyłączne rozmowy o sprzedaży Enei z Electricite de France, nie wyklucza powrotu do innych zainteresowanych
Wiceminister skarbu Jan Bury stwierdził ostatnio, że tak rozstrzygnie się sprawa, jeżeli oferta EDF nie będzie satysfakcjonująca. Ministerstwo chce zarówno dobrej ceny za akcje, jak i zobowiązania inwestora do budowy nowego bloku węglowego w Elektrowni Kozienice. To tymczasem – zdaniem osób zbliżonych do transakcji – stałoby w sprzeczności z polityką koncernu, który się specjalizuje w energetyce jądrowej.
Mający wyłączność na negocjacje EDF nie traci nadziei, że transakcja dojdzie do skutku. – Negocjacje trwają – podtrzymuje szefowa działu komunikacji EDF na Polskę Katarzyna Majchrzak.
Swojej szansy na przejęcie Enei nadal poszukuje inwestor, którego odrzucono, chociaż miał wcześniej wyłączność negocjacyjną. – Nadal uczestniczymy w procesie i w każdej chwili jesteśmy gotowi wrócić do rozmów – deklaruje Dariusz Mioduski, prezes Kulczyk Investments.
Szacuje się, że za 51 proc. akcji Enei inwestor zapłaci około 5,5 mld zł.