Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tylko jedność daje siłę

30 kwietnia 2009 | Publicystyka, Opinie | Martin Schulz
Martin Schulz podczas spotkania z liderami europejskich socjalistów w Tuluzie, 24 kwietnia 2009 r. (fot: Pascal Pavani)
źródło: AFP
Martin Schulz podczas spotkania z liderami europejskich socjalistów w Tuluzie, 24 kwietnia 2009 r. (fot: Pascal Pavani)

Ganley bez wątpienia stanowi zagrożenie. Także dlatego, że propaguje fałszywą demokrację, czyli taką, która nie istnieje. Ale ludzie nie dadzą się zwieść – mówi przewodniczący Grupy Socjalistycznej w Parlamencie Europejskim w rozmowie z Aleksandrą Rybińską

Rz: 7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Socjaldemokraci tym razem wygrają?

W Europie mamy 27 rządów. 19 z nich to rządy centroprawicowe. My, socjaldemokraci, jesteśmy w 19 krajach w opozycji lub pełnimy rolę mniejszościowego partnera koalicyjnego. To musi się zmienić. Europejczycy zaczynają powoli rozumieć, że za politykę gospodarczą ostatnich lat, która doprowadziła do głębokiego kryzysu gospodarczego i finansowego w Europie, odpowiedzialny jest blok liberalno-konserwatywny. Dziś wyborcy zaczynają szukać politycznej alternatywy. Napawa mnie to optymizmem i nadzieją, że w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobędziemy więcej głosów niż w poprzednich latach, a europejscy konserwatyści stracą przewagę. Na naszą korzyść działa także to, że brytyjscy konserwatyści zamierzają opuścić Europejską Partię Ludową (EPP). W konsekwencji EPP straci wiele mandatów.

Można powiedzieć, że kryzys opłaci się lewicy?

Oczywiście. To jest kryzys radykalnie rynkowego kapitalistycznego układu gospodarczego. My, socjaldemokraci, bronimy innego systemu. Nazwałbym go demokracją rynkową. Sprzeciwiamy się wolnej grze sił rynkowych. Mamy szanse dotrzeć z tą koncepcją do ludzi. Zresztą niech pani posłucha, co teraz, w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8306

Spis treści
Zamów abonament