Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

U bram raju?

06 sierpnia 2010 | Eko+ | Grzegorz Pytel
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Polska ma ogromne złoża gazu. Zarówno tradycyjne, jak i z łupków. Ich wykorzystanie to test na sprawność państwa

Jest temat, na który jednym głosem mówią tak odlegli i zagorzali, także osobiście, adwersarze jak prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W ciągu kilku ostatnich tygodni stwierdzili, że jeżeli wielkość złóż gazu ziemnego zawartego w polskich łupkach się potwierdzi to mamy szanse stać się „drugą Norwegią”.

Warto zastanowić się nad tą szansą i to nie pod kątem zasobów gazu, ale szerszego sensu tych wypowiedzi.

Norwegia czy Turkmenistan

Norwegia nie dlatego jest „Norwegią” – czyli krajem bogatym z bardzo sprawnie działającymi strukturami państwa i wręcz przykładową sprawiedliwością społeczną – że ma olbrzymie złoża gazu. Nie ulega wątpliwości, że gdyby Norwegia tak olbrzymich ilości gazu nie miała, byłaby „Danią” lub „Szwecją”. A Polska drugą „Danią” lub „Szwecją” jednak nie jest. Olbrzymie złoża gazu mają Turkmenistan i Uzbekistan, które jak Polska były częścią bloku sowieckiego i z niego, podobnie jak Polska, wywodzą swoje tradycje zarządzania państwem. Mimo tak wielkich ilości gazu drugą i trzecią Norwegią nie są. Podobnie jest z krajami takimi jak Nigeria, Libia i Gwinea Równikowa...

Przykłady można by mnożyć. To nie olbrzymie złoża gazu czynią Norwegię „Norwegią”. Historia odkryć pokazuje, że jest ona wyjątkiem. Większość bogatych w gaz i ropę krajów na świecie cierpi na gigantyczną korupcję i bardzo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8693

Spis treści
Zamów abonament