Żyd trefny i koszerny
Żyd trefny i koszerny
Przedstawiamy poniżej obszerne fragmenty rozmowy z Julianem Stryjkowskim nagranej wiosną 1989 roku dla izraelskiego radia przez Szmuela Huperta. Audycję -- w języku hebrajskim -- wyemitowano w listopadzie 1989 w rozgłośni Kol Israel.
Julian Stryjkowski: Uczyłem się osiem lat w szkole w Stryju, w gimnazjum, a potem byłem we Lwowie. Studiowałem na uniwersytecie językoznawstwo i literaturę polską. Widziałem siebie jako przyszłego pisarza. Myślałem, że najbliższa droga na Parnas to uczyć się literatury na uniwersytecie. Nie mogłem wtedy pisać, ponieważ pisarz pisze o sobie, a ja czułem, że moje życie jest za małe, aby o nim pisać. I dlatego nie pisałem. To było straszne zmartwienie, ponieważ moi koledzy wydawali poezje, a ja nie. Tak, że mój debiut przyszedł bardzo późno. To było w Rosji. Ale pan chce wiedzieć, jakie były etapy mojej twórczości. ..
Szmuel Hupert: Przepraszam pana, ale chciałbym wiedzieć coś na temat domu pana.
Mój ojciec był nauczycielem. Był uczonym człowiekiem, znał świetnie niemiecki, czytał po niemiecku. Ja także mogłem czytać dzięki niemu Schillera i Goethego po niemiecku. Był maskilem.
Ojciec pana umarł, kiedy był pan bardzo młody, prawda?
Nie. Niezbyt młody. W 1929, już nie byłem taki młody. On miał zły wpływ, źle wpłynął na mnie.
W jakim sensie?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta