Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żyd trefny i koszerny

17 sierpnia 1996 | Plus Minus | SH

Żyd trefny i koszerny

Przedstawiamy poniżej obszerne fragmenty rozmowy z Julianem Stryjkowskim nagranej wiosną 1989 roku dla izraelskiego radia przez Szmuela Huperta. Audycję -- w języku hebrajskim -- wyemitowano w listopadzie 1989 w rozgłośni Kol Israel.

Julian Stryjkowski: Uczyłem się osiem lat w szkole w Stryju, w gimnazjum, a potem byłem we Lwowie. Studiowałem na uniwersytecie językoznawstwo i literaturę polską. Widziałem siebie jako przyszłego pisarza. Myślałem, że najbliższa droga na Parnas to uczyć się literatury na uniwersytecie. Nie mogłem wtedy pisać, ponieważ pisarz pisze o sobie, a ja czułem, że moje życie jest za małe, aby o nim pisać. I dlatego nie pisałem. To było straszne zmartwienie, ponieważ moi koledzy wydawali poezje, a ja nie. Tak, że mój debiut przyszedł bardzo późno. To było w Rosji. Ale pan chce wiedzieć, jakie były etapy mojej twórczości. ..

Szmuel Hupert: Przepraszam pana, ale chciałbym wiedzieć coś na temat domu pana.

Mój ojciec był nauczycielem. Był uczonym człowiekiem, znał świetnie niemiecki, czytał po niemiecku. Ja także mogłem czytać dzięki niemu Schillera i Goethego po niemiecku. Był maskilem.

Ojciec pana umarł, kiedy był pan bardzo młody, prawda?

Nie. Niezbyt młody. W 1929, już nie byłem taki młody. On miał zły wpływ, źle wpłynął na mnie.

W jakim sensie?...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 833

Spis treści
Zamów abonament