Odrolnienie to złoty interes?
Kupno pola ornego – po to, aby zarobić na nim po podzieleniu na małe działki i odrolnieniu terenu – wcale nie musi być opłacalne. Nie każdy grunt może być budowlany
Aleksandra Dalecka, adwokat, Kancelaria Zdanowicz i Wspólnicy
Rz: Czytelnik ma plan: kupi okazyjnie hektar pola, podzieli na małe działki budowlane i w ten sposób zrobi interes. Gdzie czyhają pułapki?
Aleksandra Dalecka: Na odrolnieniu niekoniecznie zrobi się interes życia, gdyż z punktu widzenia prawa jest to proces dość skomplikowany, nie zawsze możliwy do przeprowadzenia, a dodatkowo wymagający zastosowania całego kompleksu ustaw i rozporządzeń wykonawczych.
Podstawą prawną jest w tym przypadku przede wszystkim ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych z 3 lutego 1995 roku, ustawa o scalaniu i wymianie gruntów z 26 marca 1982 roku, ustawa o gospodarce nieruchomościami z 21 sierpnia 1997 roku oraz ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 27 marca 2003 roku.
Jak wynika bowiem już z samego tytułu podstawowego w tym zakresie aktu prawnego, jakim jest ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych, państwo stoi na straży ochrony przedmiotowych gruntów zarówno pod względem jakościowym, jak i przede wszystkim pod względem ilościowym.
Stąd też odrolnienie jest czynnością traktowaną jako wyjątek, obwarowaną licznymi wymaganiami prawnymi, co potwierdza brzmienie art. 3 ust. 1 pkt 1 tej ustawy, który stwierdza, że ochrona gruntów rolnych polega na ograniczaniu przeznaczenia ich na cele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta