Pochopnie podjęta decyzja może być kosztowna
Przy przymusowym umorzeniu udziałów w spółce z o.o. lepiej nie popełniać błędów. Dlatego że wykluczony wspólnik może iść ze skargą do sądu. Wynik procesu, jak pokazuje praktyka, będzie dla niego korzystny
Przepisy kodeksu spółek handlowych przewidują w zasadzie dwa tryby umorzenia udziałów: dobrowolny i przymusowy. Możliwa jest też trzecia sytuacja, gdy do wykluczenia wspólnika dojdzie automatycznie (art. 199 § 4 k.s.h.).
Zgoda nie zawsze potrzebna
To, który ze wspomnianych trybów zostanie zastosowany w praktyce, zależy od okoliczności. Dobrowolne umorzenie następuje zawsze za zgodą wspólnika i sprowadza się do nabycia udziału przez spółkę (dochodzi więc do zawarcia umowy nabycia udziałów w celu umorzenia między spółką a umarzanym wspólnikiem).
Natomiast umorzenia przymusowe i automatyczne odbywają się bez zgody wspólnika. Przy czym w tym pierwszym wypadku, czyli przymusowym umorzeniu, konieczne jest podjęcie uchwały przez zgromadzenie wspólników. W drugim, czyli umorzeniu automatycznym, takiej potrzeby nie ma.
Wystarczy, że zaistnieją zdarzenia określone w umowie, a już może pojawić się taki skutek. Muszą być one jednak w umowie spółki wyraźnie wskazane, co wynika z § 4 art. 199 k.s.h. Przepis ten mówi bowiem, że „umowa spółki może stanowić, że udział ulega umorzeniu w razie ziszczenia się określonego zdarzenia bez powzięcia uchwały zgromadzenia wspólników” >patrz przykład 1.
Przykład 1
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta