Świadomy protest polityczny
Mężczyzna, który podpalił się przed Kancelarią Premiera, oskarżył Donalda Tuska i jego rząd, że tolerują korupcję. I wszystko wskazuje, że rację miał niedoszły samobójca, a nie premier, który twierdził, iż te oskarżenia są bezzasadne
Trudno wyobrazić sobie bardziej skrajną manifestację publiczną niż akt samospalenia. I tak były zawsze traktowane takie akty desperacji przez prawdziwe media. W wypadku Andrzeja Żydka (dlaczego powszechnie odnotowywany jest wyłącznie inicjał jego nazwiska – czyżby był on o coś podejrzany?) mieliśmy do czynienia ze świadomym protestem politycznym, a kłopoty osobiste, na które również się powoływał, stanowiły konsekwencję jego zaangażowania. Niedoszły samobójca pisał w swoim liście, że prześladowany jest za próbę ujawnienia korupcji w urzędzie skarbowym, a więc ważnej państwowej instytucji.
W tej sytuacji powszechne wezwania, aby wyciszyć całą sprawę, mogą zdumiewać....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta