Związek poinformuje, a pracownik pójdzie na L4
Syndykat nie musi trzymać w tajemnicy informacji o kandydatach do zwolnienia. Wystarczy zatem doniesienie, aby zatrudniony uciekł w chorobę, zanim dostanie wilczy bilet
Ostatnio podejmowaliśmy temat konsultacji ze związkami zawodowymi. Pisaliśmy, że zgodnie z opinią generalnego inspektora danych osobowych organizacja związkowa nie tylko nie musi, ale wręcz nie może przekazać pracodawcy listy członków i pracowników niezrzeszonych podlegających obronie, jeżeli pracodawca nie wskaże celu posiadania tej informacji.
Efekt jest taki, że w praktyce to pracodawcy, a nie związek, przekazują listę kandydatów do zwolnienia, pytając organizację, czy są oni chronieni.
Poruszony przez nas problem wywołał inny temat. Chodzi o to, że związki wiedząc o chęci zwolnienia danego pracownika, działają oczywiście w jego interesie i podejmują różne czynności, aby do rozstania nie doszło.
Ostrzeżenie załatwi wszystko
– Przekazywanie nazwisk kandydatów do zwolnienia, skądinąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta