Żołnierz wrócił do domu
Gdy Gilad Szalit po pięciu latach spotkał się z rodziną, palestyńscy więźniowie byli witani w Strefie Gazy jak bohaterowie
Szalom Gilad, witamy w Izraelu. Dobrze, że wróciłeś do domu – powiedział premier Beniamin Netanjahu na płycie lotniska w wojskowej bazie Tel Nof. Minutę wcześniej wylądował na niej śmigłowiec z najsłynniejszym żołnierzem na Bliskim Wschodzie: Giladem Szalitem. Młodym chłopakiem, który został porwany pięć lat temu przez Hamas i wypuszczony wczoraj w ramach wymiany więźniów. 25-letni Szalit w nowym izraelskim mundurze stał wyprężony przed premierem i salutował. Chwilę potem nastąpiło spotkanie z oczekującą już w bazie rodziną. Żołnierz rzucił się w ramiona rodzicom, którzy od 2006 roku prowadzili kampanię na rzecz jego uwolnienia. Wieczorem cała rodzina udała się do domu w Mitzpe Hila na północy Izraela.
Porozumienie między Hamasem a Izraelem – zgodnie z którym żołnierz został wymieniony na 1027 palestyńskich więźniów – zostało zawarte za pośrednictwem Egiptu. Oficjalnie obie strony nie utrzymują bowiem ze sobą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta