Tragedia w Afganistanie
Po śmierci pięciu żołnierzy rozgorzała dyskusja nad sensem naszego udziału w wojnie z talibami. Ale Polska nie przyspieszy wycofania wojsk
– Nie było kogo ratować – mówi „Rz" rzecznik Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych ppłk Mirosław Ochyra. Siła eksplozji ładunku ukrytego w drodze gruntowej była tak wielka, że silnie opancerzony pojazd M-ATV został rozerwany na strzępy. Na miejscu zginęło pięciu żołnierzy, cała załoga pojazdu. Do tragedii doszło ok. godz. 13 miejscowego czasu. To największa tragedia w historii naszych misji wojskowych po II wojnie światowej. Polski konwój złożony z 30 pojazdów wracał z Rawdzy, miejscowości położonej ok. 10 kilometrów od bazy w Ghazni.
M-ATV...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta