Do byłego ekonomisty
Mam nieodparte wrażenie, że strategia „długiego marszu”, usprawiedliwiająca brak istotnych reform strukturalnych w minionym czteroleciu, została wyrzeźbiona post factum. W rozmowie przyjaciół przydałoby się chyba jednak więcej szczerości – zauważa ekonomista
My, naiwni jak dzieci, bezrozumnie ich poganialiśmy, zachęcając tym samym do pewnej klęski, podczas gdy oni, stare polityczne wygi, cierpliwie planowali te nasze reformy na dziesiątki lat naprzód. I teraz właśnie zaczniemy zbierać owoce ich dojrzałej mądrości. W piątym roku rządów PO – PSL kraj kwitnie, a rząd w komfortowych warunkach zabiera się do pracy. Strasznie protekcjonalnie poklepuje nas po plecach minister finansów Jacek Rostowski („Do przyjaciół ekonomistów"), snując w „Rzeczpospolitej" swe ociekające skromnością enuncjacje o zwycięskiej strategii gospodarczej.
Realizacja obietnic
Dżentelmeni nie dyskutują o faktach. Wyniki tej strategii są zaś następujące. W latach 2008 – 2010 deficyt sektora finansów publicznych wzrósł o 6 punktów procentowych w relacji do PKB. Dług publiczny rósł w tempie przekraczającym
100 mld PLN rocznie. W roku 2011, przy ponad 4-proc. dynamice wzrostu realnego PKB, deficyt spadł o nieco ponad 2 pkt proc., w 3/4 dzięki obcięciu składki do OFE.
Jak wyglądają plany dostosowania fiskalnego na dalszy okres? W roku 2012, w zestawieniu z rokiem 2010, dochody mają wzrosnąć o ok. 3,3 pkt proc. PKB, a wydatki mają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta