Jak ukraść mieszkanie?
To miała być prosta transakcja kupna-sprzedaży. Oszustowi udało się jednak wykołować i notariuszy, i kilka innych osób, i odjechać w siną dal z ponad 240 tys. zł. Jak to możliwe?
Złodziej założył, że polski notariusz nie zna się na pełnomocnictwach wystawianych za granicą i nie będzie ich sprawdzał u źródła, i że wystarczy mu tylko złota pieczęć na zagranicznym dokumencie, aby go uwiarygodnić.
W efekcie nasza czytelniczka straciła majątek życia. Oszust, zanim jej sprzedał nie swoje mieszkanie, najpierw sam wynajął ten lokal na warszawskim Mokotowie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta