Syryjski reżim z licencją na zabijanie
Rosja i Chiny zawetowały rezolucję ONZ wzywającą dyktatora do ustąpienia. Tuż po masakrze cywilów
Żołnierze syryjskiego dyktatora Baszara Asada w nocy z piątku na sobotę przez kilka godzin bombardowali miasto Homs. Szacuje się, że od artyleryjskich pocisków zginęło co najmniej 300 osób. Był to więc najkrwawszy incydent od 11 miesięcy, gdy w Syrii wybuchło prodemokratyczne powstanie.
Według działających w tym kraju organizacji pozarządowych dokładna liczba ofiar była trudna do ustalenia. Wiele osób w krytycznym stanie nie zostało bowiem zabranych do przepełnionych szpitali, lecz było leczonych w domach. Wczoraj wciąż przeszukiwano też jeszcze ruiny zrównanych z ziemią domów w poszukiwaniu kolejnych zabitych i rannych.
Mieszkańcy Homs – trzeciego pod względem wielkości miasta w Syrii, które podzielone jest niemal po równo na lojalnych wobec krwawego reżimu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta