Hasła IV RP wciąż żywe
Ludowcy nie palą się do płacenia kosztów trudnych reform - ubolewa Jarosław Gowin
Michał Szułdrzyński
: W rankingu najlepszych ministrów według "Rz" zajął pan drugie miejsce. Jak pan ocenia swoje pierwsze 100 dni?
Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości: To była przede wszystkim lekcja pokory. Przekonałem się, jak wolno mielą młyny państwa. W poprzedniej kadencji krytykowałem nasz rząd za brak zdecydowanych reform, nawet tych pozytywnych i społecznie oczekiwanych. Byłem naiwny.
Każda zmiana, którą proponujemy jako Ministerstwo Sprawiedliwości i cały rząd, napotyka ogromny opór ze strony różnych grup interesu. A ci, którzy mogliby na nich skorzystać lub którzy stoją po stronie modernizacji, zachowują bierność. Ona sprawia, że rząd jest samotny w walce z grupami, które bronią swoich szkodliwych dla reszty społeczeństwa przywilejów.
Żałuje pan tamtej krytyki Tuska?
Nie. Bo gdyby nie ona, może dziś nie byłoby w PO gotowości do podejmowania głębokich reform. Ale dziś rozumiem lepiej gorycz, z którą Donald Tusk mówił mi o oporze, jaki napotyka rząd i każdy polityk, który usiłuje rozwiązywać realne problemy. Myślę, że dzisiejsze kłopoty rządu wynikają nie tylko z naszych błędów, zwłaszcza w sprawie ACTA, ale naruszyliśmy też, bądź zapowiedzieliśmy naruszenie, interesów wielu grup, co zmobilizowało silny opór....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta