Złoty lekko stracił
Fala wyprzedaży, która we wtorek przetoczyła się przez rynki finansowe, nie ominęła też naszego rynku walutowego. Inwestorzy wyprzedawali wczoraj ryzykowne aktywa, czyli akcje oraz waluty krajów rozwijających się, w tym złotego. Na wartości traciły też surowce.
Rano za euro płacono niespełna 4,11 zł. Frank był wyceniany wówczas na nieco ponad 3,4 zł, a dolar amerykański na niespełna 3,11 zł. We wszystkich przypadkach kursy były zbliżone do poniedziałkowych zamknięć. W kolejnych godzinach na parkiecie zdecydowanie przeważali jednak sprzedający. Awersji do ryzyka nie zdołały powstrzymać nawet nieco lepsze od zakładanych dane z rynku nieruchomości w USA.
W efekcie wieczorem za wspólną europejską walutę płacono w Warszawie 4,13 zł, czyli 0,5 proc. więcej niż w poniedziałek. Tyle samo podrożał frank. Był kwotowany w połowie przedziału 3,42 – 3,43 zł. Dolar amerykański zwyżkował o 0,7 proc., do ponad 3,12 zł.
Na rynku międzybankowym ceny polskich obligacji zmieniały się wczoraj w minimalnym stopniu. Rentowność dziesięciolatek i dwulatek lekko wzrosła, do odpowiednio: 5,48 i 4,59 proc. Pięciolatek spadła do 4,89 proc.