Czy Amerykanie wydali chińskiego dysydenta
Dysydent Chen Guangcheng opuścił ambasadę USA w Pekinie, do której schronił się tydzień temu. Jak twierdzi, po groźbach pod adresem jego rodziny
Niewidomy obrońca praw człowieka znany jest ze swej walki z przymusową sterylizacją kobiet. W 2006 r. został skazany na trzy i pół roku więzienia. Po odbyciu kary pozostał w areszcie domowym w wiosce położonej w prowincji Szandong. Ucieczkę planował od wielu miesięcy. 27 kwietnia przedostał się przez wybudowany przez władze mur i dotarł do oddalonego o setki kilometrów Pekinu. Tam trafił do ambasady USA, gdzie przebywał przez tydzień. Zdaniem strony amerykańskiej opuścił ją po zapewnieniach ze strony komunistów, że on i jego rodzina będą bezpieczni. „Chen Guangcheng wyszedł bardzo chętnie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta