Chłopcy proszą o luz
Kadra Franciszka Smudy nie zwalnia tempa, gwiazdy dźwigają ciężary
– Robienie ćwiczeń stabilizacyjnych pół godziny przed meczem to już chyba tylko pokazówka – mówił w Klagenfurcie, obserwując rozgrzewkę reprezentacji Polski, Andrzej Juskowiak, obecnie komentator TVP.
Sprzęt, jakiego używają zatrudnieni przez PZPN fizjolodzy z Athltetes' Performance, robi wrażenie. Z niektórymi przyrządami większość kadrowiczów nigdy nie miała do czynienia. Praca na treningach na wszystkich działa jednak tak samo.
– W meczu z Łotwą mieliśmy ciężkie nogi, bo naprawdę ćwiczenia są bardzo wyczerpujące. Brakowało nam świeżości, nie przyspieszaliśmy tempa gry. Mamy jednak zaufanie do naszych trenerów i liczymy na to, że efekty przyjdą na pierwszy mecz z Grecją – mówi „Rz" Adrian Mierzejewski.
Gra bez piłki
Zaufanie do fizjologów ma też Franciszek Smuda. Uwierzył w metody, które do Europy po raz pierwszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta