Korupcja mimo kontroli
Pod okiem organów państwa rozwinął się ogromny system malwersacji publicznych pieniędzy
Ani tarcza antykorupcyjna, ani dziesiątki kontroli w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA nie zapobiegły wielkiej korupcji przy informatyzacji. Po wybuchu tzw. infoafery zakwestionowano zamówienia na systemy informatyczne wartości około 2 mld zł. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej.
Jak ustaliła „Rz", w ciągu trzech lat (do momentu ujawnienia korupcji) kontrole do CPI posyłały m.in. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, MSW, Europejski Trybunał Obrachunkowy, Urząd Kontroli Skarbowej i NIK. Z naszych informacji wynika, że sprawdzano rozliczenia finansowe, postęp prac, a także to czy przetargi i zlecenia z wolnej ręki organizowano zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych.
Na liście kontrolujących CPI jest nawet Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia podlegające resortowi zdrowia, w których NIK właśnie odkryła łamanie prawa zamówień publicznych, m.in. nieprawne zlecenia z wolnej ręki.
Zapytaliśmy NIK i MRR, co wynika z ich kontroli w CPI, ale wczoraj nie odpowiedziały.
Dowody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta