Przekonanie i odczucia podwładnego to za mało
Narzekający na jakąkolwiek segregację w zatrudnieniu musi potrafić to określić, nazwać i wykazać. Jeśli nie zdoła tego zrobić, pracodawca wyjdzie ze sporu obronną ręką
Narzekający na jakąkolwiek segregację w zatrudnieniu musi potrafić to określić, nazwać i wykazać. Jeśli nie zdoła tego zrobić, pracodawca wyjdzie ze sporu obronną ręką
Pod obrady sądów regularnie trafiają sprawy, w których pracownik czuje się dyskryminowany, ale nie potrafi wskazać, jaka jest przyczyna tej nietolerancji. Sąd Najwyższy podkreśla, że przejawy dyskryminacji, a najczęściej są to różnice w wynagrodzeniu, mogą być badane przez sądy dopiero wtedy, gdy pracownik zdoła wykazać, że szef dopuścił się wobec niego nierównego traktowania względem innych pracowników.
Twarde dowody
Przełożony natomiast ma przedstawić argumenty świadczące za tym, że zróżnicowanie warunków pracy było uzasadnione obiektywnymi przesłankami. Innymi słowy, po pierwsze należy wykazać, że do dyskryminacji w rozumieniu kodeksowym w ogóle doszło i z jakiej konkretnie przyczyny.
SN ujmuje to w ten sposób, że w sporach, w których pracownik wywodzi swoje roszczenia z naruszenia wobec niego zakazu dyskryminacji, powinien przedstawić przed sądem fakty, z których można wyprowadzić domniemanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta