Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Byłem chory na piłkę, ale to minęło

20 lipca 2012 | Sport | Stefan Szczepłek
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Jó­zef Woj­cie­chow­ski, by­ły wła­ści­ciel Po­lo­nii War­sza­wa

Rz: Jak się pan czuje w tych dniach?

Józef Wojciechowski: Przykro mi. Klub piłkarski nie był jednak moim podstawowym biznesem.

A dużo pan wydał na Polonię przez sześć lat?

O ilu milionach pan słyszał?

Około stu.

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Ale nie mogłem wydawać na Polonię więcej, niż zarabiałem.

Kto miał najwyższy kontrakt?

Ebi Smolarek. 380 tysięcy euro rocznie. Ale kiedy z nim podpisywałem umowę, obiecał, że w każdym sezonie będzie strzelał minimum 12 bramek. Ja się bardzo zapaliłem, bo Smolarek z Arturem Sobiechem mieli doprowadzić Polonię do mistrzostwa Polski. A jak by było mistrzostwo, to awans do Ligi Mistrzów też byśmy wywalczyli. I Polonia grałaby na Stadionie Narodowym. Chciałem, żeby najlepsza polska drużyna występowała...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9288

Wydanie: 9288

Spis treści
Zamów abonament