Strzelają, bo chcą zaistnieć w mediach
I napastnik z Denver, i Norweg, który rok temu zabił dziesiątki ludzi, spokojnie oddali się w ręce policji. Chcieli rozgłosu
Co kilka miesięcy pojawia się informacja, że ktoś zaczął strzelać na ulicy, w szkole, w restauracji. Zabił kilku czy kilkunastu ludzi, a potem popełnił samobójstwo albo został zabity przez policję.
Tak było w kwietniu 2009 r. w azerbejdżańskim Baku. 29-letni Farda Gadirow wkroczył na teren jednej z uczelni i otworzył ogień. Zabił dwanaście osób, nim przybyła milicja, a wówczas sam pozbawił się życia. Miesiąc wcześniej 28-letni Michael Mc Lendon zamordował w amerykańskim stanie Alabama dziesięć osób, w tym swą matkę i czterech krewnych, a następnie popełnił samobójstwo. Czy bardzo głośne wydarzenie z kwietnia 2007 roku, gdy 23-letni student Seung-Hui Cho na kampusie uczelni Virginia Tech w USA zabił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta