W marszu jest miejsce dla wszystkich
Jak prezydent proszący kombatantów o udział w obchodach może coś ukraść? – pyta Tomasz Nałęcz
Prezydent Bronisław Komorowski wygłosił 1 sierpnia apel do weteranów Powstania Warszawskiego o udział 11 listopada w „wielkim wspólnotowym marszu niepodległości". To był apel wygłoszony ad hoc czy prezydent ma konkretny plan nowej inicjatywy na Święto Niepodległości?
Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta RP ds. historii i dziedzictwa narodowego: Nie tyle plan, ile podsumowanie rozmów prezydenta z kombatantami, którzy są u niego częstymi gośćmi. To było nawiązanie do rozmów, które stały się szczególnie intensywne po 11 listopada ubiegłego roku. Wszystkimi wstrząsnęły sceny zamieszek z ulic Warszawy.
Kombatanci byli tym bardzo zbulwersowani. Wiadomo, że odpowiedzią na to nie mogą być środki administracyjne czy użycie sił porządkowych, ale wspólnotowy marsz, w którym jest miejsce dla każdego.
Prezydent zdecydował się zwrócić do kombatantów, aby patronowali temu marszowi. Trudno sobie wyobrazić ludzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta