Tajemnicza śmierć za ladą
Śmiertelny strzał dosięgnął 23-letniego studenta, który pracował na stacji benzynowej
W połowie lat 90. opinią publiczną wstrząsnęły zabójstwa przypadkowych osób. W centrum Warszawy, w biały dzień, został zamordowany student politechniki Wojtek Król, a na jednym ze stołecznych osiedli bandyci zakatowali maturzystę Tomka Jaworskiego. Pogrzebom ofiar towarzyszyły wielotysięczne manifestacje przeciwko przemocy.
Tłumy zjawiły się także na pogrzebie 23-letniego Szymona S. Został zamordowany latem 1996 r. na stacji benzynowej.
Jakby trzask spadającej butelki
W marcu 1996 r. Szymon dostał pracę jako kasjer na stacji Statoil przy ul. Modlińskiej – arterii na prawym brzegu Wisły, w północnej części Warszawy. Razem z nim przyjęto czterech innych pracowników. Wcześniejszą obsadę zwolniono za malwersacje.
Szymon był jedynakiem. Po skończeniu szkoły średniej wyjechał do Francji do Wspólnoty Taize. Miał tam zostać rok, ale nie było go 17 miesięcy. W lipcu zdał na Akademię Teologii Katolickiej. Naukę miał rozpocząć jesienią. Niebawem miał też zmienić pracę, bo dostał propozycję z domu maklerskiego.
W piątek, 9 sierpnia 1996 r., wraz z kolegą Pawłem M. rozpoczął pracę o godz. 19. O północy Paweł zaczął robić bilans dobowy. Pieniądze z utargu trafiły do sejfu. Między godz. 2 a 3 na stacji było dwóch klientów. – W pewnej chwili usłyszałem jakby trzask spadającej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta