Berlin kontra Rzym, czyli dwie wizje
To Niemcy i Włochy są głównymi rozgrywającymi w debacie nad kryzysem w strefie euro
Od tygodni oczy świata skierowane są na Hiszpanię. Od kiedy Europejski Bank Centralny ogłosił program skupu obligacji (OMT), wszyscy zastanawiają się, czy Madryt zwróci się o pomoc do europejskiego funduszu pomocowego, umożliwiając w ten sposób uruchomienie tego programu. Rynki, podejrzewając pat w rozmowach między upartym rządem Hiszpanii a jego europejskimi partnerami, spowodowały w ubiegłym tygodniu gwałtowny wzrost rentowności hiszpańskich papierów dłużnych i przecenę na giełdach.
Jednak rzeczywistość jest bardziej złożona. Głównymi rozgrywającymi w debacie nad kryzysem w strefie euro są Niemcy i Włochy. I o przyszłości euro zdecyduje to, jak zostanie rozwiązany spór między nimi.
Perspektywa Berlina
Z punktu widzenia Berlina odpowiedź jest prosta: niemiecki rząd uważa, że do OMT powinno się sięgać jedynie w ostateczności; Hiszpania powinna unikać proszenia EBC o pomoc,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta