Nie tak łatwo zarzucić szefowi dyskryminację
Obwinianie pracodawcy o nierówne traktowanie w zatrudnieniu nie wystarczy, by wygrać przed sądem. Pracownik powinien wskazać przyczynę, ze względu na którą dopuszczono się wobec niego dyskryminacji, oraz okoliczności wskazujące, że do niej doszło z uwagi na ten powód
Taki wniosek płynie z wyroku Sądu Najwyższego z 18 kwietnia 2012 r. (II PK 196/11). W jego sentencji czytamy, że pracownik, który oskarża pracodawcę o dyskryminację, musi przytoczyć w pozwie takie okoliczności faktyczne, które uprawdopodobnią nie tylko to, że jest wynagradzany mniej korzystnie od innych osób wykonujących pracę jednakową lub jednakowej wartości (art. 183b § 1 pkt 2 w związku z art. 183c § 1 k.p.), ale i to, że to zróżnicowanie spowodowane jest niedozwoloną przyczyną (art. 183b § 1 pkt 2 w związku z art. 183a § 1 k.p.).
Sąd nie ustala wysokości pensji...
Wynagrodzenie za pracę (zgodnie z zasadą korzystności wyrażoną w art. 9 i 18 k.p.) określają akty prawne powszechnie obowiązujące – ustawy i rozporządzenia wykonawcze, jak również układy zbiorowe pracy, regulaminy wynagradzania oraz umowy o pracę. W związku z tym nie jest kompetencją sądów zastępować strony stosunku pracy w kształtowaniu jego wysokości. Zasada ta wynika zarówno z art. 262 § 2 pkt 1 k.p, jak i utrwalonego orzecznictwa SN (por. wyrok SN z 15 października 1975 r., I PR 109/05).
Jeśli zatem pracownikowi przyznano wynagrodzenie, które mieści się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta