Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z cyrku do Royal Shakespeare Company

31 grudnia 2012 | Kultura | Jacek Cieślak
Soroczyński w Royal Shakespeare Company
źródło: RSC
Soroczyński w Royal Shakespeare Company
Bartłomiej Soroczyński jako Doktor Caius w „Wesołych kumoszkach z Windsoru”
źródło: RSC
Bartłomiej Soroczyński jako Doktor Caius w „Wesołych kumoszkach z Windsoru”

Bartłomiej Soroczyński to kolejny polski aktor po Andrzeju Sewerynie, który robi karierę w europejskich teatrach. Teraz gra pierwszoplanową rolę w Londynie.

Polakom często przeszkadzają kompleksy. Bartłomiej Soroczyński ich nie ma. – Zdążyłem się urodzić w Polsce w 1980 r., ale moi rodzice, wybitni artyści cyrkowi, wyjechali do Włoch, a potem do Kanady – mówi. – Zastanawiam się często nad swoją tożsamością i myślę, że jestem Polakiem, ale wychowanym w Kanadzie. W domu mówiło się po polsku, a oglądało filmy Wajdy, Polańskiego, Kieślowskiego, Holland. Na ich aktorach się wzoruję. Ale dobrze czuję się w Londynie, bo tam są prawie sami obcokrajowcy.

Cyrk jak bajka

Rodzina Soroczyńskich wyjechała z Polski w stanie wojennym.

– Najcięższe czasy nas ominęły, ale z kolei w Kanadzie rodzice zaczynali kompletnie od zera – mówi. – Nie mieli ani pieniędzy, ani perspektyw, nie znali języka. Tacie udało się, bo wierzył w swój talent, wiedział, że ma coś do zaproponowania.

Dziś Krzysztof Soroczyński, ojciec Bartłomieja, to  jedna z ważniejszych postaci świata cyrku. Przygotował przedstawienia dla słynnego Cirque du Soleil, który ma siedziby na całym świecie, w tym w Las Vegas. Związał się także z Cirque Eloize, grającym spektakle na wszystkich kontynentach w kameralnych teatrach. Jest jurorem wielu międzynarodowych festiwali cyrkowych i znanym kolekcjonerem książek, plakatów, znaczków o tematyce cyrkowej.

Zaczynał karierę w czasach, gdy cyrk miał swój wspaniały festiwal w Monte...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9424

Wydanie: 9424

Spis treści
Zamów abonament