Benedykt XVI zrobił sporo dla ekumenizmu
Świat luterański spotkał się z dużą otwartością papieża i miał poczucie, że jest traktowany partnersko. Złe wrażenie spowodowane deklaracją „Dominus Iesus” zostało zatarte.
Papieża Benedykta XVI postrzegam nie tylko przez pryzmat jego pontyfikatu, ale także przez jego działalność jako prefekta Kongregacji Nauki Wiary. I tak, jeśli chodzi o stosunki ekumeniczne, z jednej strony jako kardynał Joseph Ratzinger brał udział w pracach nad wspólną deklaracją o usprawiedliwieniu, która była bardzo ważnym dokumentem w dialogu ewangelicko-katolickim. Tak samo kardynał pracował nad podpisanym w Polsce dokumentem o wspólnym uznaniu chrztu.
Jednak z drugiej strony za jego czasów Kongregacja Nauki Wiary przyjęła bardzo kontrowersyjną z naszego punktu widzenia Deklarację o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła, znaną jako „Dominus Iesus". Dokument ten zachwiał dialogiem ekumenicznym ze względu na zaprezentowaną w nim eklezjologię, czyli rozumienie Kościoła i nauki o Kościele. Padło w nim bardzo kategoryczne sformułowanie, że pełnia zbawienia jest wyłącznie w Kościele katolickim, a inne Kościoły nie są nazywane w nim Kościołami, tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta