Związki zawodowe rozpoczynają nową rundę walki z rządem
Ostrzał biura szefa rządu, groźba zamordowania ministra finansów – to część nowej greckiej rzeczywistości
W Grecji związki zawodowe to państwo w państwie. Kraj liczy 11 mln mieszkańców, a liczne centrale związkowe mają w sumie 2,5 mln członków. Wczorajszy strajk generalny miał przypomnieć rządowi Antonisa Samarasa, że żarty się skończyły i nie powinien marzyć już o żadnych dodatkowych cięciach płac, podwyżkach podatków i innych podobnych działaniach.
Związki ostrzegają w sposób cywilizowany. Na razie, bo grożą walką do końca, jeżeli coś się nie zmieni na lepsze w kraju, który już szósty rok z rzędu doświadcza recesji, a bezrobocie wśród młodzieży wynosi 62 proc.
Innego rodzaju ostrzeżenia ślą mniej lub bardziej zorganizowane grupy marzące o wywołaniu w Grecji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta