Polacy znienawidzą Unię jak Grecy
W zamian za kompromis budżetowy nie wywalczyliśmy nic ekstra. 26 krajów coś dostało. Nawet Niemcy mają ekstra 200 mln euro na Lipsk – twierdzi poseł PiS Krzysztof Szczerski w rozmowie z Elizą Olczyk.
PiS został czarnym ludem sceny politycznej. Nie popieracie budżetu unijnego, choć wszyscy uważają, że premier uzyskał maksimum tego, co można było uzyskać. Nie popieracie paktu fiskalnego. Nic wam się nie podoba. Nie jesteście konstruktywną opozycją.
Wolę być z czarnym ludem niż w partii białej flagi. Nasze poglądy na wspomniane tematy różnią się od oczekiwań salonu i głównego nurtu. I to jest dla nich problem. Ale uważam, że przedstawienie racji innych niż rządowe nie powinno automatycznie oznaczać wykluczenia z cywilizowanego świata.
Dlaczego atakujecie premiera za budżet? Unia dała nam tyle pieniędzy, ile mogła. Więcej do podziału nie było.
Gdyby premier postawił sprawę uczciwie: tyle dawali nam pieniędzy, to tyle wzięliśmy – miałbym do niego większy szacunek. Ale on przedstawia efekt tego szczytu jako niewiarygodny sukces osobisty. Ze skromnego wyniku negocjacji postanowił uczynić wielki wehikuł mobilizacyjny, choć nie ma do tego podstaw. Tym bardziej że zapłacił za jeden uzysk pieniędzmi z innej kieszeni, czyli środkami na rolnictwo.
Zazdrości pan premierowi dobrego PR.
Złości mnie to. To, że dostaliśmy na politykę spójności najwięcej pieniędzy ze wszystkich krajów unijnych, zawdzięczamy temu, iż jesteśmy krajem biednym i ludnym. Ogólnie zaś Polska dostała o 15 mld euro mniej, niż wstępnie proponowała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta